Pod czas zabawy mojego psa z dzieckiem Syn się podknoł na psa i pies kuleje nie ma złamania to uraz pod czas dotyku czuć ze Najeżony grzbiet i kulenie na przednie łapy u psa Witam, mój pies ma 6 lat, jest mieszańcem amstaffa- ma dużo większe łapy, dłuższy pysk, ogółem to duży piesek. Po prostu gazę stanowiącą wyściółkę przyłóż do łapy, a następnie owiń ją kilka razy bandażem, tak by dokładnie do niej przylegał. Do końca dnia przyglądaj się psu i pilnuj, by nie lizał opatrunku. Czym smarować łapy psa domowe sposoby? Olej kokosowy na łapy psa to jeden z najprostszych sposobów ich ochrony. Słabe tylne łapy u psa. Mój chow-chow ma 6 m-cy, waży 18kg. Od niedawna ma słabe tylne łapki - szczególnie po spanku. Gdy wstaje widać, że jest mu ciężko. Na spacerku jest ok. Karmię go royal Karmienie psa dowolnym rodzajem zwykłego, niesłodzonego jogurtu może pomóc zrównoważyć jego dobre bakterie, aby usunąć problemy skórne i infekcje drożdżakowe. Olej kokosowy może pomóc w wysuszeniu łap. Olej kokosowy to kolejny produkt gospodarstwa domowego, który może być stosowany w leczeniu swędzących łap u psów. Mojemu Aresowi od jakiegoś czasu drętwieją tylne łapy, myślałam, że to reumatyzm, że bolą przez zmianę pogody, ale to niestety starość. Łapki zrobiły się sztywne Byłam dzisiaj u weterynarza, dostał zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny. Weterynarz powiedział, że działa 24h jeżeli przejdzie mu do jutra dostanie tabletki Uprząż rehabilitacyjna dla psa, zarówno na przednią jak i tylną część ciała z niedowładem tylnich lub przednich kończyn. 54,60 zł. brutto / szt. Dodaj do koszyka. Możesz kupić także poprzez: Darmowa i szybka dostawa. 14 dni na łatwy zwrot. Bezpieczne zakupy. Odroczone płatności. Szelki takie można również używać jako wsparcie dla psa przy wsiadaniu do samochodu. Pamiętać należy przy zakupie tych szelek, że inny rozmiar będzie potrzebny na przód, a inny na tylne łapy. Dlatego trzeba dobrze psa obmierzyć. Polecamy szelki rehabilitacyjne dla owczarka niemieckiego >>> Szelki rehabilitacyjne dla psa typu nosidło Stojąc , stopa łapy jest podwinięta ,brak odruchu wyprostnego, wiem ,że to jes coś z unerwieniem,ale może problem leżeć po stronie stawu ,oraz słabych mięśni które z wiadomych przyczyn w pełni nie pracują i sa słabe Myślałem o syndromie końskiego ogona ,ale przy tym schorzeniu są bóle, podnoszę mu ogon do góry,w bok i nic Przednie łapy powinny tworzyć linię prostą w dół od barku psa, kończyny wydają się być lekko podwinięte pod klatkę piersiową. Czy szczeniak może wyrosnąć z wysokiego tyłka? Zwróć uwagę, że nie mówimy o rozwoju szczeniąt; Niektóre młode rosną „nierówno, a jeśli tylne nogi szczenięcia rosną nieproporcjonalnie Dyskopatia u psa - przyczyny, objawy i leczenie. Dyskopatia to schorzenie kręgosłupa z zaburzeniami neurologicznymi, będącymi wynikiem wypadnięcia, przesunięcia bądź degeneracji tarczek międzykręgowych. Choroba ta spowodowana jest naturalnym "starzeniem się" dysków i może dotknąć każdego psa, bez względu na wiek i płeć, choć sWLz49. Saneczkowanie u psa, czyli charakterystyczne pocieranie przez psa zadem po podłożu, zwykle błędnie kojarzy się z zakażeniem endopasożytami. Jednak przyczyny, dlaczego pies zachowuje się w nietypowy sposób, mogą okazać się zupełnie inne. Dlaczego pies saneczkuje i jak skutecznie pomóc swojemu pupilowi? Pies saneczkuje – objaw, który sygnalizuje problem Twój pies od pewnego czasu jest niespokojny? Coraz częściej przysiada? Wyciąga tylne łapy możliwie daleko do przodu i w tej pozycji próbuje przesuwać się, pocierając okolicą odbytu po podłożu? O takim zachowaniu zwierzaka mówi się, że pies saneczkuje. Co to tak naprawdę oznacza? Saneczkowanie u psa to jego sposób na poradzenie sobie z uciążliwym świądem lub dyskomfortem, które utrudniają normalne funkcjonowanie. Okolice odbytu to jedno z niewielu miejsc na ciele psa, w które nie może się swobodnie podrapać. Może tam dotrzeć jedynie pyskiem, choć zależy to od wielkości psa. Czy jeśli zauważysz takie zachowanie, powinieneś się martwić? Saneczkowanie u psa Jeżeli Twój pies saneczkuje, świadczy to o nieprawidłowościach, które należy możliwie szybko zdiagnozować i podjąć odpowiednie leczenie. Kiedy pies saneczkuje, domowe sposoby praktycznie nigdy nie są skuteczne. Warto wówczas zasięgnąć porady lekarza weterynarii, który określi źródło problemu i pomoże psu osiągnąć spokój. Gdy Twój pies zaczyna saneczkować, trudno to przeoczyć. Choć niekiedy saneczkujący pies może wyglądać bardzo zabawnie, tak naprawdę jego zachowanie świadczy o przykrych dolegliwościach. W ten sposób zwierz chce je za wszelką cenę wyeliminować. Pies może w ten sposób walczyć z uporczywym swędzeniem podczas spacerów, pocierając zadnią część ciała o trawę lub chodnik, a także w domu – na dywanie lub podłodze. Saneczkowanie u czworonoga może jednocześnie oznaczać ból i pieczenie w okolicach odbytu, które są objawami rozwijających się problemów zdrowotnych. Regularne pocieranie może pogłębiać ewentualny stan zapalny. Prowadzi też do powstawania niebezpiecznych i podatnych na zakażenia zmian w obrębie zadniej części ciała psa. Jakie są najczęstsze przyczyny saneczkowania u psa? Warto poznać najczęstsze powody intensywnego drapania się Twojego czworonoga i jak najprędzej zastosować niezbędne zabiegi pielęgnacyjne lub lecznicze. Dlaczego pies saneczkuje? Gdy zwierzę saneczkuje okazjonalnie, np. raz w miesiącu, zwykle nie jest to powodem do niepokoju ani wizyty u lekarza weterynarii. Pies przeżywa uczucie dyskomfortu i chce się podrapać lub „wytrzeć” np. po oddaniu wodnistego stolca, kąpieli lub po usunięciu włosów z okolicy odbytu. Saneczkowaniu, które ma podłoże chorobowe, mogą towarzyszyć jednak inne nietypowe zachowania i niepokojące objawy, a także ogólne złe samopoczucie psa. Do najczęściej obserwowanych anomalii u psa można zaliczyć: problemy z wypróżnianiem (biegunkę, zaparcia, parcie na kał bez efektu) nadmierne wylizywanie odbytu, pojawienie się wydzieliny o intensywnym i nieprzyjemnym zapachu, kojarzone z zapachem rybim, krwawienie i możliwy obrzęk w okolicy odbytu (skrzepy i żywa krew w stolcu), częste prośby o spacer. Jakie są najczęstsze przyczyny saneczkowania u psa? Zatkanie gruczołów okołoodbytowych Jedną z najczęstszych przyczyn saneczkowania u domowych czworonogów są problemy z zatkaniem gruczołów okołoodbytowych. Problemy zdrowotne wynikają z tego, że zatoki okołoodbytowe psów lub kotów bywają przepełnione, zablokowane albo podrażnione. Każdy pies posiada dwa gruczoły okołoodbytowe, zwane zatokami, umiejscowione po dwóch stronach odbytu. Zdrowe gruczoły służą zwierzęciu do znakowania terenu zapachem i uwalniają niewielką ilość wydzieliny podczas każdorazowej defekacji. Standardowo mają wielkość małego winogrona. Zatoki okołoodbytowe znajdują się wewnątrz ciała psa i nie można ich zobaczyć, obserwując tylną część ciała zwierzęcia. Jeśli dojdzie do przepełnienia gruczołów okołoodbytowych, co może blokować normalne wypróżnianie, pies zaczyna się nerwowo wylizywać. Nie tylko w okolicach odbytu, ale również kończyn tylnych lub przednich lub saneczkuje. Powodów takiego stanu może być wiele, jednak najczęściej przyczyniają się do tego długotrwałe problemy trawienne (żołądkowo-jelitowe) psów. By gruczoły w okolicach odbytu opróżniały się samoistnie, pies powinien oddawać regularnie stolec o prawidłowej konsystencji i twardości. Jeżeli kupy Twojego pupila są zbyt małe, luźne i miękkie, wówczas opróżnianie zatok w okolicy odbytu psa jest niepełne lub niemożliwe. Zatkanie gruczołów okołoodbytowych może być konsekwencją alergii, najczęściej pokarmowej. Podrażnienia i zaczerwienienia wywołane reakcją alergiczną lub atopią. Pojawiają się przeważnie na skórze brzucha, na łapach, przy uszach, a także w okolicach odbytu. Problemy zdrowotne psa mogą wynikać z nietypowej budowy anatomicznej – gdy gruczoły usytuowane są zbyt nisko lub zbyt wysoko, by samoistnie się opróżniać, albo mają za cienkie przewody, które uniemożliwiają skuteczne opróżnianie zatok. W rzadkich sytuacjach zatkanie gruczołów okołoodbytowych związane jest z nowotworami, infekcjami lub ich zbyt częstym wyciskaniem, czyli jatrogenią, a nawet zaburzeniami hormonalnymi, metabolicznymi lub neurologicznymi. Przeczytaj także: Lamblia u psa – jak ją leczyć? Z powodu zatkanych gruczołów okołoodbytowych przez zbyt długi czas może pojawić się poważny stan zapalny, a nawet ropień lub przetoka. Stan zapalny gruczołów może sygnalizować infekcje grzybicze lub bakteryjne, bywa związany z nadmierną wagą czworonoga. Zwierzę może być apatyczne i mieć podwyższoną temperaturę ciała – konieczna jest wówczas pilna wizyta u weterynarza. Lekarz manualnie usunie nadmiar wydzieliny, co przyniesie psu zdecydowaną ulgę. Być może będzie wskazane leczenie farmakologiczne. W cięższych przypadkach wykonuje się zabieg chirurgiczny w celu usunięcia ropnia lub całych zatok okołoodbytowych. Zapalenie pochwy u suk Zapalenie pochwy u suk to dolegliwość, która może skłaniać Twoje pupila do uporczywego pocierania zadnią częścią ciała o podłoże, meble lub inne przedmioty, aby zmniejszyć świąd i pieczenie. Może to również powodować wylizywanie się suczki w okolicach pochwy. Jest to problem, który dotyka głównie młodych suczek, niedojrzałych płciowo. Najczęstszym powodem występowania zapalenia pochwy są zaburzenia flory bakteryjnej u suk. Bakterie, które w normalnych warunkach bytują w organizmie suki, ulegają namnożeniu pod wpływem określonych czynników, np. w wyniku spadku odporności. To prawdopodobne następstwo niestabilnej gospodarki hormonalnej, krycia, porodu lub ingerencji w obszarze pochwy. Stan zapalny pochwy u suczki objawia się jej wzmożonym zainteresowaniem okolicami pochwy i odbytu, częstym wylizywaniem zadniej części ciała, a także saneczkowaniem. Niepokojącymi dodatkowymi objawami, które powinny skłonić do wizyty u specjalisty, są: wyciek z pochwy oraz zaczerwienienie jej okolicy. Także zainteresowanie suki okolicami sromu powinno być skonsultowane z lekarzem weterynarii. Zapalenie pochwy pojawia się u psów każdej rasy, sterylizowanych i niesterylizowanych. U suk przed pierwszą rują może występować tzw. młodzieńcze zapalenie pochwy. Należy w takim przypadku udać się do lekarza weterynarii. Zwłaszcza gdy objawy są bardzo intensywne, a u psa obserwuje się częstomocz i uporczywe drapanie. Pasożyty przewodu pokarmowego Chociaż saneczkowanie u psa wciąż wiele osób wiąże z zakażeniem pasożytniczym, świąd wywołany przez pasożyty układu pokarmowego jest stosunkowo rzadkim zjawiskiem. Przyczyną intensywnego swędzenia są wówczas wydostające się z organizmu psa człony tasiemca (Dipylidium caninum), które mają zdolność poruszania się. Człony tasiemca przypominają do pewnego stopnia swoim kształtem pestki ogórka. Można zaobserwować je, jeśli przykleją się do sierści psa. Sprzątanie odchodów psa to również dobra okazja do zaobserwowania, czy z kałem zwierzaka jest wszystko w porządku i nie pojawiły się w nim człony tasiemca. Występowaniu w organizmie psa tasiemca bardzo często jest powiązane z występowaniem pcheł. Są one pośrednim żywicielem tasiemca i to często pchły zarażają psa tasiemcem. Wówczas pierwsze obserwowane zmiany uczuleniowe są dostrzegalne w okolicy nasady ogona. Pojawiają się wypryski na skórze. Pies intensywnie i wielokrotnie pociera zadem o podłoże, jest rozdrażniony, a świąd może przerywać mu drzemkę i odpoczynek. Innymi popularnie występującymi u psów pasożytami są nicienie, do których należą: glista psia (Toxocara canis), tęgoryjec psi (Ancylostoma caninum), włosogłówka psia (Trichuris vulpis). Ich zachowanie jest podobne do tasiemca. Dlatego w procesie odrobaczania pies może odczuwać świąd i nerwowo saneczkować, by zapewnić sobie ulgę. Proces odrobaczania zwierzęcia zawsze należy przeprowadzić pod okiem specjalisty, by zaszedł prawidłowo, a dokuczliwe objawy ustąpiły możliwie szybko. Najlepszą metodą na stwierdzenie obecności pasożytów u dorosłego psa, jest zbadanie kału. Pozwala to na określenie stopnia zarobaczenia zwierzaka i dobranie najbardziej odpowiedniego preparatu na poszczególne pasożyty, aby zwalczyć zaburzenia równowagi flory bakteryjnej jelit. Regularne odrobaczenia zwierzęcia chronią je przed poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, są też ważne przez wzgląd na zdrowie pozostałych domowników. Pamiętaj, żeby odbyć konsultację z lekarzem weterynarii zawsze wtedy, gdy zaniepokoi Cię jakiś objaw w zachowaniu Twojego zwierzaka. Czy Twój pies saneczkuje? Domowe sposoby mogą pomóc! Problemy z gruczołami okołoodbytowymi to kwestia, której nie można zbagatelizować. Baczna obserwacja ukochanego czworonoga pozwala na czas wychwycić niepokojące stany i zachowania. Dzięki temu pies otrzyma fachową oraz rzetelną pomoc lekarza weterynarii. Jeśli Twój pies sporadycznie saneczkuje i okazjonalnie pociera zadem o podłoże, zwykle nie jest to powód do niepokoju. Być może przyczyniły się do tego chwilowe problemy z układem trawiennym, które można całkowicie wyeliminować poprzez modyfikację codziennego jadłospisu. Warto dokonać tego pod okiem dietetyka lub lekarza weterynarii. Nigdy nie należy zmieniać diety nagle, a stopniowo, by zwierzak mógł się przyzwyczaić do zmian w żywieniu. Co zrobić, jeśli pies saneczkuje? Warto przyglądać się psu i jeśli objawy będą się powtarzać – skonsultować swoje wątpliwości ze specjalistą. Jeżeli powodem saneczkowania u psa jest zatkanie lub stan zapalny gruczołów okołoodbytowych, konieczne będzie oczyszczenie ich z nadmiaru wydzieliny. Zabieg ten powinien wykonać lekarz. Nie podejmuj się samodzielnie tego zadania, bo możesz wyrządzić psu krzywdę. Jednorazowe oczyszczenie gruczołów może okazać się niewystarczające, dlatego trzeba monitorować ich stan i w razie konieczności powtórzyć. Gdy u psa pojawił się ropień lub przetoka, lekarz weterynarii najpierw przepisze leczenie farmakologiczne, np. czopki. Jeśli to nie pomoże, wykona zabieg usunięcia zmian i wdroży dalsze postępowanie. Gdy pies saneczkuje z powodu obecności pasożytów, sprawne odrobaczanie właściwie dobranymi preparatami powinno szybko przynieść psu ulgę i rozwiązać ten nieprzyjemny problem. Konieczne może być także jednoczesne odpchlenie psa. Przy zapaleniu pochwy u suk lekarz zaleci stosowne postępowanie i farmakoterapię. Tym, co możemy zrobić dla psa w warunkach domowych, gdy przyczyną saneczkowania są zatkane gruczoły okołoodbytowe, jest zaplanowane zdrowej i bogatej w błonnik diety. Do gotowej karmy możesz dodawać warzywa bogate w błonnik oraz specjalne suplementy. Problemy z gruczołami częściej dotyczą otyłych psów. Dlatego ważne jest dbanie o odpowiednią ilość jedzenia Twojego pupila i właściwą dawkę ruchu. Dopasuj rodzaj karmy do rasy i zwyczajów Twojego psa – wybierz taką, która jest łatwo przyswajalna, z pojedynczym źródłem białka, wysoką zawartością białka, witaminami i probiotykami. Saneczkowanie u psa – zadbaj o swojego pupila! Pomimo że widok, gdy podczas spaceru pies saneczkuje, może wydawać się zabawny, to zdecydowany sygnał, że w organizmie zwierzęcia zaczyna dziać się coś niepokojącego. Saneczkowanie u psa oznacza, że Twój ukochany czworonóg odczuwa znaczny dyskomfort w okolicy zatok okołoodbytowych. Być może od pewnego czasu towarzyszy mu ból, świąd lub pieczenie, które odbierają mu radość ze wspólnych spacerów i zabawy. Jeśli Twój pies kilka razy dziennie próbuje pocierać zadnią częścią ciała o różne przedmioty lub jeździ zadem po chodniku bądź dywanie, warto udać się do lekarza specjalisty, by określić przyczynę tego nieprzyjemnego problemu. Sprawdź również: Jakie choroby skóry pies może nam sygnalizować drapaniem? Saneczkujący pies może mieć problemy z zakażeniem pasożytniczym przewodu pokarmowego. W przypadku suk stosunkowo częstą przyczyną dolegliwości jest stan zapalny pochwy, występujący często u młodych osobników. Najpopularniejszą przyczyną saneczkowania jest jednak zatkanie zatok okołoodbytowych, które oprócz swędzenia i pieczenia, może prowadzić do powstawania trudnych i wymagających długotrwałego leczenia ropni lub przetok. Jeżeli chcesz pomóc swojemu ukochanemu psu w ograniczeniu lub wyeliminowaniu nieprzyjemnych objawów, prowadzących do saneczkowania, zadbaj o jego zdrowy i urozmaicony jadłospis. Optymalnie dopasowana do wieku, wagi i rasy, a także stanu zdrowia czworonoga karma pozwoli cieszyć się mu pełnią sił i spowoduje, że będzie miał dostatecznie dużo energii na wspólne spacery. Walcz z otyłością i zadbaj o odpowiednią dawkę ruchu. To zdecydowanie przyczyni się do poprawy kondycji psa i pozwoli wyeliminować groźne problemy zdrowotne, w tym kłopoty ze stawami. Skorzystaj z bogatej i różnorodnej oferty naszego sklepu Apetete i zapewnij swojemu czworonogowi najlepszy, pełnowartościowy posiłek, na który z pewnością zasługuje. Twój pies odwdzięczy Ci się miłością i radosnym czasem, spędzonym na beztroskiej zabawie i wspólnych spacerach! Artykuł powstał przy współpracy z psim behawiorystą – Martyną Ciupińską. Spis treści:1. Kiedy udać się z psem do lekarza?2. Przyczyny nadmiernego wypadania sierści Wypadająca sierść to nieodłączny element posiadania czworonożnego przyjaciela. Linienie to naturalny, fizjologiczny proces zrzucania sierści związany ze zmianą pór roku. Najczęściej ma miejsce dwa razy do roku. Ze względu na różnorodność ras, a zarazem i różnorodność psiej sierści, linienie może być bardzo obfite i długie – jak u psów z gęstym podszerstkiem. Może też przebiegać bez gubienia dużych ilości podszerstka, a czasem wręcz niezauważalnie – u psów, które tego rodzaju włosów nie mają. Proces linienia opisałam w artykule. A co, jeśli sierść wypada całorocznie? Albo gdy powstają wyłysienia, czyli łyse placki? A nie daj Bóg, gdy pies w efekcie tego zaczyna łysieć? Kiedy powinno nas to zaniepokoić? KIEDY UDAĆ SIĘ Z PSEM DO LEKARZA? Do lekarza weterynarii należy się wybrać, gdy u psa pojawiają się takie objawy jak: łyse placki, zaczerwienienie skóry, świąd, łupież, łojotok, nieprzyjemny zapach, pies jest osłabiony, ospały, ma mniejszy apetyt (takie objawy mogą sugerować choroby ogólnoustrojowe), lnienie się przedłuża, gdy identyczne objawy występują u innego zwierzęcia w domu. Nadmierne wypadanie sierści prowadzi do powstania na ciele psa wyłysień. Łysienie może dotyczyć całego ciała bądź tylko określonych miejsc. Utrata czy też przerzedzenie sierści całego ciała może powstać w wyniku spadku odporności, chorób ogólnoustrojowych, alergii czy niedoborów pokarmowych. Niekiedy zmiany bywają rozległe, czasem są symetryczne – np. na bokach ciała – albo ograniczone – np. tylko na ogonie lub małżowinach usznych. Tak więc łysienie może mieć postać uogólnioną, wieloogniskową, miejscową lub plackowatą. Ponadto wyłysienia dzieli się na te, którym towarzyszy świąd, i na takie, przy których ten objaw nie występuje. Bardzo ważne jest, aby wiedzieć, czy pies się drapie. Większość właścicieli myśli, że u ich pupila widać to bardzo wyraźnie. Nic bardziej mylnego. Po pierwsze świąd to nie tylko intensywne drapanie się. Owszem, też, ale to przede wszystkim lizanie, wygryzanie, ocieranie się np. o meble czy tarzanie się. Po drugie większość czasu psy są w domu same, właśnie wtedy skupiają się na drapaniu. Gdy przychodzi właściciel, są spacery, posiłki, inne zajęcia i niekoniecznie pupil będzie się drapać, gdyż wiele czynników odwraca jego uwagę. Podczas wizyty lekarz weterynarii zawsze zapyta o świąd – czy takowy u psa występuje oraz w jakiej skali. Jest to bardzo ważne w diagnostyce i rozpoczęciu odpowiednich badań. Oprócz tego wyłysienia można podzielić na niezapalne i zapalne, czyli takie, którym towarzyszy stan zapalny skóry. Oraz na takie, które przebiegają z przebarwieniem skóry (skóra staje się ciemniejsza) i bez jej przebarwienia. PRZYCZYNY NADMIERNEGO WYPADANIA SIERŚCI – NIEPRAWIDŁOWE ŻYWIENIE – w takim wypadku włos wypada z całego ciała psa równomiernie. Może to wynikać ze złej jakości tłuszczów w diecie, niskiej strawności składników odżywczych, niedoborów makro- i mikroelementów lub nietolerancji czy alergii pokarmowych. Więcej na temat tłuszczów w diecie psa znajdziesz tutaj Nierzadko łysienie wynika z małej ilości biotyny lub cynku w diecie. Często odnotowywane braki składników odżywczych spotykamy u psów żywionych resztkami ze stołu. Pogorszenie stanu okrywy włosowej oraz jej nadmierne wypadanie może być widoczne podczas zmiany sposobu żywienia. – ALERGIA – może być wywoływana przez alergeny środowiskowe, takie jak pyłki drzew czy roztocze kurzu w domu. Może też występować alergia pokarmowa na niektóre składniki diety bądź też kontaktowa, jak np. uczulenie na ugryzienia pcheł (APZS). Pies na skutek alergii ma przede wszystkim problemy dermatologiczne związane ze świądem. Alergie są jedną z najczęstszych przyczyn gubienia sierści u psów. U zwierzęcia występuje świąd, drapie się ono ociera i w określonych miejscach, a niekiedy nawet i na całym ciele. Więcej o psiej alergii: link – ZABURZENIA HORMONALNE – bardzo często skutkują łysieniem, najczęściej niezapalnym i symetrycznym. Choroba Cushinga, czyli nadczynność kory nadnerczy, to choroba, w której w wyniku ciągłego wydzielania kortyzolu dochodzi do ścieńczenia skóry (staje się ona pergaminowa) oraz do charakterystycznych wyłysień, najczęściej na bokach ciała. Niedoczynność tarczycy to choroba, która wypływa na jakość włosa, jego wzrost oraz wymianę. Skutkiem małej ilość hormonów tarczycy w organizmie są wyłysienia, które mogą pojawiać się na całym ciele lub tylko w na ogonie. W tym przypadku skóra w niektórych miejscach, np. na brzuchu, staje się też ciemniejsza. Zaburzenia równowagi hormonów płciowych także mają duży wpływ na organizm psa, nierzadko powodując wyłysienia na ciele (hiperestrogenizm samców i samic). – EKTOPASOŻYTY – zazwyczaj wywołują silny świąd, przez co nierzadko powstają miejscowe wyłysienia. Obecność pasożytów powoduje też osłabienie włosa, pogorszenie jakości sierści, łupież. Najczęściej występują: świerzbowiec drążący, nużyca, cheyletieloza, pchlica. Choroby te różnią się miedzy sobą nie tylko tym, jaki pasożyt je wywołuje, ale też umiejscowieniem świądu, a przez to i miejscem utraty sierści. I tak w nużycy najczęściej pojawiają się przełysienia wokół oczu (tak zwane okulary), przy świerzbie wyłysienia występują najczęściej na łokciach i małżowinach uszu, zaś w przypadku pchlicy pies drapie się głównie w okolicy lędźwi i nasady ogona. – GRZYBICA SKÓRY – u psów najczęściej powodowana jest przez grzyby z rodzaju Microsporum lub Trichophyton. Zmiany grzybicze mogą występować równomiernie na całej powierzchni skóry, ale mogą też ograniczać się do pojedynczych zmian. Wówczas powstają tylko na określonych częściach ciała, np. na głowie, łapie czy tułowiu. Zmiany grzybicze w przypadku Microsporum canis najczęściej mają postać kerionu, czyli okrągłego wyłysienia, w środku którego odrasta sierść. Skóra często staje się sucha, pojawia się dodatkowo łupież. – CHOROBY BAKTERYJNE – najczęściej są to ropne zapalenia skory. Wtedy też utracie włosa towarzyszą inne objawy związane z zapalaniem, takie jak obrzęk, zaczerwienienie, wykwity skórne czy wysięk zapalny. Stany zapalne skóry mogą być miejscowe (hot spot), ale też uogólnione. Pies w trakcie infekcji skóry traci intensywnie sierść. – PUNKTY UCISKOWE / ODLEŻYNY – wyłysienia powstają w miejscach wyrostków kostnych, takich jak łokcie lub guzy biodrowe. Są to miejsca, na których pies najczęściej leży i opiera się. Takie łyse placki są efektem ciągłego drażnienia skóry i mechanicznego usuwania włosów przez tarcie i twarde podłoże. W tych miejscach z czasem mogą powstać modzele (zgrubienia, zrogowacenia skóry). Problem ten dotyczy głównie psów ras dużych i olbrzymich, o dużej masie ciała. – PRZYJMOWANIE LEKÓW – podczas stosowania silnych leków, takich jak długotrwale przyjmowane antybiotyki, czy też w przypadku chemioterapii może dojść do utraty sierści. Również długotrwale stosowane preparaty miejscowe zawierające glikokortykosteroidy mogą osłabić ukrwienie skóry, co zmniejszy porost sierści (np. na małżowinie usznej). W miejscach podawania iniekcji, czyli zastrzyków, może także dojść do miejscowych wyłysień. – SAMOOKALECZANIE – niektóre psy wykazują tendencję do intensywnego wylizywania określonych miejsc na ciele, co jest u nich zachowaniem kompulsywnym. Jego podłożem mogą być przede wszystkim zaburzenia behawioralne, jak stres czy nuda, ale także przewlekły ból. Jeśli pies natrętnie wylizuje np. przednią łapę – w wyniku tego może powstać wyłysienie wraz z tak zwanym ziarniniakiem z wylizywania. – INNE CHOROBY ORGANIZMU – schorzenia ogólnoustrojowe, takie jak nowotwory, przewlekłe niewydolności narządów, choroby przebiegające z gorączką, mogą również przyczyniać się do osłabienia całego organizmu, a tym samym do wypadania sierści. Podobnie dzieje się po cieczce, po porodzie czy po zabiegach chirurgicznych, gdy spada odporność psów. – STRES – sytuacje stresowe bardzo często powodują utratę włosów, choć rzadko kiedy dzieje się to przewlekle. Warto jednak o tym wspomnieć. Łatwo można zauważyć taką sytuacje, chociażby w gabinecie weterynaryjnym, gdy podczas wizyty na ciele psa widoczny jest łupież oraz wypada zwiększona ilość sierści. Wynika to oczywiście ze stresu związanego z badaniem klinicznym psa. – INNE – niekiedy diagnozujemy rzadziej spotykane choroby, jak alopecja x (łysienie na nieznanym tle), sezonowe łysienie boków u psów, wyłysienia małżowin uszu, zespół krótkiego włosa u psów długowłosych, łysienie z rozrzedzeniem koloru (choroba błękitnych psów), lipidoza mieszków włosowych, dysplazja mieszków włosowych czy karłowatość przysadkowa. Są to rzadziej spotykane choroby, których stwierdzenie u psa wymaga dokładniejszych badań. DIAGNOSTYKA problem łysienia nie należy do najprostszych. Dlatego też jeśli pojawią się wyłysienia, lepiej nastawić się na długi proces zarówno diagnostyczny, jak i terapeutyczny. Podstawowe badania dermatologiczne to cytologia skóry, zeskrobina oraz trichogram (badanie mikroskopowe włosów). Badanie to odpowie nam na pytanie, jakie włosy wypadają – czy młode (w fazie anagenu), czy starsze (w fazie telogenu) – oraz czy są one prawidłowo zbudowane. Informacje te są bardzo przydatne w ukierunkowaniu dalszej diagnostyki. Aby móc znaleźć ogólnoustrojowe przyczyny łysienia, należy wykonać badania krwi wraz z oznaczeniem poziomu hormonów. Nierzadko wymagane są jeszcze inne badania, takie jak posiew bakteryjny wraz z antybiogramem, posiewy na dermatofity czy biopsje skóry wraz z jej badaniem histopatologicznym. LECZENIE łysienia zależy od choroby, jaką zdiagnozujemy – wdraża się odpowiednie leki, niekiedy suplementuje hormony, podaje preparaty na ektopasożyty czy leki przeciwgrzybicze. Psychodermatozy wymagają wdrożenia odpowiednich psychotropów. Nierzadko rozważa się zmianę diety. Przede wszystkim ważna jest suplementacja NNKT. W celu leczenia samej skóry zalecane są specjalistyczne kosmetyki, takie jak szampony, wcierki, pianki czy spot-ony. Leczenie problemów dermatologicznych trwa dość długo. Całkowity cykl życia włosa trwa około 3 miesięcy, tak więc na nowy włos należy poczekać minimum kilka tygodni. Pamiętaj, że każdy pies jest inny. Dlatego też warto zapoznać się z charakterystyką danej rasy przed zakupem psa. Jeśli przeszkadza nam duża ilość walającego się po domu futra bądź mamy alergię na psią sierść – najlepiej wybierać te rasy, które nie mają podszerstka. Jeśli zaś decydujemy się na psa konkretnej rasy – warto się dowiedzieć, jak wygląda u niej długość i intensywność linienia. Trzeba pamiętać, że linienie to nie łysienie. Jeśli w trakcie gubienia włosa pojawiają się łyse placki, należy udać się na konsultacje weterynaryjną, by zdiagnozować przyczynę problemu. Jak widać, powodów łysienia u psów może być naprawdę wiele, od najprostszych po te bardziej skomplikowane. To, co możemy zrobić samemu w domu, aby sierść była piękna i lśniąca, włos zdrowy i mocny, a linienie krótkie – to pilnować zdrowej i pełnowartościowej diety oraz regularnie wyczesywać psa. Małgorzata Glema, lekarz weterynarii zapytał(a) o 14:47 Od czego pies może dostać paraliżu tylnych łap? Nie wiem co się stało. Po prostu od wczoraj mój pies tak jakby 'kuleje' na tylne dwie łapy i sie rozjeżdża i tak wolno chodzi, ale nie ma tych łap pokaleczonych ani spuchniętych. Niedawno zauważyłam, ze tak dziwnie śpi że tylne łapy podciąga sobie wysoko i kładzie na nich głowę. Moja ciotka jak miała psa to zaczął jej kiedyś też tak robić a potem miał paraliż tylnych łap. Jej pies żył 10 lat a potem go uśpili, bo nie chcieli go męczyć. No, a mój pies ma dopiero 4 lata ! Nie chce żeby zdechł ! ;< Niedługo pójdę z nim do weterynarza. Jbc mój pies jest mieszańcem psa pasterskiego i jakiegoś wyżła (prawdopodobnie górskiego czy jakoś tak), waży chyba 40kg, jest dość duży. Ma niewładną już jedną przednią łapę, bo kiedyś wpadł pod auto, więc jeżeli bd miał paraliż tych tylnych łap to on wgl już może i nawet 5 lat nie dożyje, bo nie bd nawet potrafił wstawać i chodzić ! To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Beardedo odpowiedział(a) o 15:25: albo od zimna albo ma dysplazje bo psy wiekszych ras sa podatne na dysplazje stawow zycze ci zeby piesek sie wyleczyl Odpowiedzi szkoda mi tego pszakaprad Od zimna. Mój miał to samo, ale chodziłem z nim na zastrzyki i mu przeszło. Musi mieć pullover zakładany na spacery i to powinno mu przejść po jakimś czasie. Najlepiej jednak idź z nim do weterynarza AnnaOcho odpowiedział(a) o 15:01 Jeśli Twój pies złapał kiedyś kleszcza, to mogą być pokleszczowe powikłania. Mógł także mieć uraz kręgosłupa (nawet podczas dynamicznej zabawy), w postaci przemieszczenia dysku lub inny uraz w odcinku lędźwiowym. Weterynarz konieczny! Nie martw się ! Ja mam pekińczyka miniaturkę, pewnego dnia wieczorem przestała chodzić mama wzięła ją na dwór bo myślała że to może niestrawność bo jadła kości. NIE WOLNO DAWAĆ PSOM KOŚCI! Ale nie zrobiła kupy. Było już dość późno położyliśmy się spać. Ona też . Rano było coraz gorzej nie wstała na tylne do weterynarza to stwierdziła niestrawność . Dała zastrzyk przeciwbólowy nic nie powiedziała i wzięła 50 złotych. Było super .Do czasu na drugi dzień to strasznie bo widziałam jak ona się męczy a na dodatek była taka sztywna przy pojechała do weta . Po badaniu RTG okazało się że to dyskopatia ( zwyrodnienie kręgosłupa ) w moim przypadku piersiowo-lędźwiowego . Dostała (chyba) 4 zastrzyki mające działać do 2 tygodni. Po tygodniu nie4 było rezultatu ale odzyskała radość życia . Zadzwoniłyśmy do pani weterynarz która doradziła nam kilka sposobów rehabilitacji . 1. Nalej wody do wanny na wysokości łap psa, być może będzie bał się wody i zacznie się ratować ruszając nogami ; 2. Weź ręcznik zwiń w rulon i podłóż psu pod brzuch jak najbliżej tylnych łap podnoś ręcznik tak aby pies stał na tylnych łapach i lekko popychaj go aby się tym momencie minął już miesiąc moja Pusia jeszcze lekko zamiata tyłkiem ale zażywa witaminę B12 (chyba) i jakieś leki na podbudowę mięśni (najlepszy byłby Nivalin czy jakoś tak ale niestety wycofali jego sprzedaż ).Jestem z Rzeszowa i chodzę do weterynarza Pani Magdalena Moskwa - Michno POLECAM . Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub